sobota, 28 listopada 2015

Mój dotyk zabija...Mój dotyk to moja siła, czyli Dotyk Julii

Dziś mam dla Was recenzję powieści Tareh Mafi-Dotyk Julii. Bez zbędnego gadania przejdźmy do postu:

OPIS Z TYŁU:
Zostałam przeklęta Mam niezwykły dar
Jestem potworem Mam nadludzką moc
Jestem narzędziem zniszczenia Będę walczyć o miłość

Nikt nie wie, dlaczego dotyk Julii zabija. Bezwzględni przywódcy Komitetu Odnowy chcą wykorzystać moc dziewczyny, aby zawładnąć światem. Julia jednak po raz pierwszy w życiu się buntuje. Zaczyna walczyć, bo u jej boku staje ktoś, kogo kocha.


BOHATEROWIE:
Julia-dziewczyna która od małego miała trudne życie. Brakuje jej miłości, dotyku, troski. Wszyscy zawsze patrzą na nią z pogardą(prawie wszyscy). Nie ma rodziców, nie ma w nikim oparcia. Aż do pewnego przełomowego momentu. Postać bardzo dobrze wykreowana. 

Adam-niezależny buntownik. Bohater, którego raz uwielbiam, a innym razem nienawidzę. Nie chcę zdradzać Wam jego charakteru, bo sami poznacie go po przeczytaniu. W każdym razie postać jest bardzo ciekawa.

Warner-chłopak, którego większość czytelników skreśla na początku. Ja starałam się zauważyć w nim coś więcej. Nie taki diabeł zły jak go malują. Jemu poprostu brakuję rodzinnego ciepła! Mam zdecydowany niedosyt dotyczący jego postaci. Pokochałam go tak bardzo, że chcę poznać go jak nabardziej się da.

MOJA OPINIA:
Zacznę może od okładki, która jest przecudna! Od samego patrzenia ma się ochotę przeczytać. Co do samej fabuły. W książce często pojawiają się myśli głównej bohaterki i wygląda to mniej więcej tak: XXXX xxxx. Przekreślona jest jedna myśli, a zaraz pojawia się druga. Mi czasem trudno było sie w tym połapać ale da się przeżyć. Po przeczytaniu czuję niedosyt i bardzą chcę już przeczytać drugą część i dowiedzieć się co będzie dalej.

Była jeszcze jedna rzecz, która mnie denerwowała.

*UWAGA SPOJLER
Julia spędzała za dużo czasu z Adamem. Jestem ciekawa jakby potoczyły się sprawy gdyby została z Warnerem. Jak dla mnie za łatwo się to skończyło!

To już wszystko dzisiaj. Mam nadzieję, że sięgniecie po tę książkę, bo warto :) 
Do następnego xx

2 komentarze:

  1. Nie wiem czy odnajdę się w "Dotyku Julii" choć trochę się już naczytałam o tej lekturze. Może kiedyś. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście nie wszystkim się podoba, ale na moje jesienne humorki była idealna :) Również pozdrawiam :)

      Usuń